Klasterowy ból głowy (inaczej zespół Hortona lub histaminowy ból głowy) diagnozuje się o wiele rzadziej niż ten migrenowy czy napięciowy, jednak można go dość łatwo rozpoznać. Występuje samoistnie, czyli nie ma związku z innymi schorzeniami. Ten rodzaj bólu odczuwany jest bardzo intensywnie – pacjenci opisują go jako palący, rozdzierający, wiercący lub rażący.
Klasterowy ból głowy – przyczyny
Niestety do tej pory nie są znane przyczyny występowania tej dolegliwości. Wiadomo jednak, że czynnikiem wywołującym ból może być alkohol, a w szczególności czerwone wino. Zwiększa ono wydzielane histaminy, a to właśnie ten związek podejrzewa się o wywoływanie bólu. Nie bez znaczenia są inne nałogi, takie jak palenie papierosów. Drugi związek, który również może być potencjalną przyczyną tej dolegliwości, to tyramina. Występuje ona w czekoladzie, czerwonym mięsie oraz serach twardych.
Źródła podają, że na ten rodzaj bólu cierpi ok. 0,01-1% populacji. Uważa się, że najbardziej narażoną grupą są mężczyźni w wieku 30-40 lat. Szansa na to, że klasterowy ból głowy dotknie również nas wzrasta, gdy w rodzinie istnieją przypadki pojawiania się tej przypadłości.
Klasterowy ból głowy – po czym go rozpoznać?
Klasterowy ból głowy to dolegliwość o charakterze napadowym. Jest to również najbardziej intensywny ból – występuje zawsze po jednej stronie głowy. Samo słowo klasterowy wywodzi się z angielskiego słowa cluster. W dosłownym tłumaczeniu oznacza ono skupisko, zgrupowanie. Może pojawić się w okolicy oczodołu lub skroniowej, znacznie rzadziej w pobliżu szczęki i policzka. Jest kłujący, palący, wiercący bądź wręcz rozdzierający i bardzo nieprzyjemny.
Ten rodzaj bólu występuje w kilku napadowych grupach. Jeden okres bólowy zazwyczaj trwa kilka tygodni lub nawet kilka miesięcy. W ciągu roku najczęściej chore osoby odczuwają 2-3 okresy bólowe, a między nimi występują remisje, czyli okresy bez bólu. Trwają one ok. 3-4 miesiące.
Atak bólu zazwyczaj pojawia się w trakcie snu, a jego maksymalne natężenie pojawia się po ok. 5 minutach, średnio utrzymuje się do 20-80 minut. W ciągu 24 godzin ból może powtarzać się kilkakrotnie, nawet do 8 razy. Co ciekawe, klasterowy ból głowy bardzo rzadko się przemieszcza – przeważnie chorzy odczuwają go niemal w tym samym miejscu.
Klasterowy ból głowy – objawy dodatkowe
Objaw charakterystyczny dla tego rodzaju bólu to tzw. objaw Hornera, czyli zwężona źrenica, zapadnięta gałka oczna i zwężona szpara powiekowa po bolącej stronie głowy. Ponadto mogą pojawiać się inne symptomy, takie jak:
- łzawienie oczu,
- obrzęk powiek,
- uczucie zatkanego nosa,
- wycieki z nosa,
- nudności i wymioty,
- psychoruchowe pobudzenie,
- zwolnienie lub przyspieszenie częstości akcji serca.
Jako, że ból jest niezwykle nasilony, osoba chora podczas napadu może zachowywać się bardzo dziwnie – zdarzają się ataki agresji, uderzanie się w głowę by złagodzić nieco ból, odnotowywano również próby samobójcze.
Klasterowy ból głowy – rozpoznanie
Jeśli od dłuższego czasu cierpimy na dokuczliwe i uciążliwe bóle głowy, warto przy następnym napadzie przyjrzeć się swojemu zachowaniu i reakcji organizmu. Można nawet zapisywać krótkie notatki, w których znajdzie się charakterystyka bólu, czas jego trwania i nasza reakcja. To pomoże lekarzowi specjaliście rozpoznać, czy źródłem naszych problemów jest właśnie klasterowy ból głowy.
Pamiętajmy, że charakterystyczną cechą tej dolegliwości jest niespodziewany atak bólu, szybko i silnie narastający. Wiele mówi też samo zachowanie – przy klasterowym bólu głowy niemożliwe jest pozostanie w pozycji nieruchomej. Chory przeważnie musi się poruszać, jest bardzo pobudzony, zaniepokojony, bywa agresywny lub dostaje ataku histerii. Jeśli ten opis pasuje do naszego zachowania, warto skonsultować się ze specjalistą.
Klasterowy ból głowy – leczenie
Istnieją różne sposoby leczenia klasterowego bólu głowy. Czasami pacjenci decydują się na inwazyjne metody, takie jak nastrzykiwanie nerwu trójdzielnego (czyli miejsca, gdzie ból się pojawia) lidokainą, glicerolem lub alkoholem. To może znacznie osłabić jego aktywność.
Pojedyncze napady bólu zwalcza się poprzez wdychanie czystego tlenu i podawaniu osobie chorej odpowiednich leków. Inna metoda polega na stosowaniu preparatów steroidowych, za pomocą których można przerywać okresy bólowe. Często podejmuje się także próby zapobiegania napadowi, a najbardziej skuteczna jest w tym przypadku sól sodowa kwasu walproinowego.
Istnieją też nieco bardziej radykalne wyjścia – naświetlanie promieniowaniem gamma lub leczenie chirurgiczne. Wiążą się one jednak z wystąpieniem powikłań i różnych skutków ubocznych. Przykładowo, podczas naświetlania u pacjenta mogą pojawić się zaburzenia czucia na twarzy.
Osoby chore bardzo często lekceważą tę dolegliwość, mimo iż bywa naprawdę dużym utrudnieniem. Wielu pacjentów trafia do lekarza dopiero po wielu latach samodzielnej i nieskutecznej walki z bólem. Czasami zdarzają się ciężkie przypadki, kiedy u osoby chorej nie występują okresy bezobjawowe – jest to stan przewlekły (jednak rzadko zdarzają się wtedy codzienne ataki). Klasterowy ból głowy powinien zostać szybko zdiagnozowany, dlatego nie warto zwlekać z wizytą u specjalisty, jeżeli pojawiający się ból głowy jest wyjątkowo dokuczliwy.