Aloes był znany już w starożytnym Egipcie. Imponuje wielkością, gdyż jego okazy osiągają nawet 4 metry wysokości. Przede wszystkim jest jednak znany dzięki swoim mięsistym liściom. To właśnie one obfitują w składniki odżywcze, których badacze doliczyli się około 200. Jakie są i z czego wynikają zdrowotne właściwości aloesu?
Aloes jest źródłem cennych mikroskładników
A, C, E, witaminy z grupy B (w tym B12, która jest typowa dla produktów odzwierzęcych i rzadko spotykana w roślinach), wapń, magnez, chrom, cynk, potas, sód, żelazo, a także B-karoten i kwas foliowy – to wciąż niepełna lista mikroelementów, które zawiera aloes. Czynią one ze zwyczajnego sukulenta prawdziwą bombę składników odżywczych, które powinniśmy dostarczać organizmowi na co dzień. – Sięganie po aloes zalecam osobom z problemami dermatologicznymi, gdyż to właśnie dla nich szczególnie cenny będzie zestaw witaminy E, cynku, magnezu i B-karotenu. Zawarty w nim kwas foliowy korzystnie oddziałuje natomiast na kobiety w wieku rozrodczym, zwłaszcza na te z pań, które starają się o zajście w ciążę – mówi dietetyk i trener personalny, Daria Łukowska.
Aloes zawiera aminokwasy i zdrowe kwasy tłuszczowe
Aminokwasy można porównać do cegiełek, które budują białka ustrojowe. Część jest syntetyzowana przez ludzki organizm, ale część musimy dostarczać sobie wraz z pożywieniem. Aloes, jak na roślinę, posiada imponującą ilość 18 aminokwasów. Jest też bogaty w cenne kwasy tłuszczowe, w tym arachidonowy, linolowy, linolenowy, mirystynowy, kaprylowy, palmitynowy i stearynowy. Wszystkie należą do grupy NNKT (związków nienasyconych), które korzystnie oddziałują na naszą gospodarkę lipidową. Pomagają bowiem utrzymać prawidłowy poziom cholesterolu we krwi, co pozwala obniżyć ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego. – Cennym związkiem występującym w aloesie jest też cholina. Odpowiada ona za prawidłową pracę układu nerwowego, a także jest prekursorem lecytyny. Lecytyna może działać normalizująco na poziom cholesterolu we krwi – dodaje dietetyk.
Aloes wspiera procesy trawienne
Aloes jest popularnie kojarzony z oddziaływaniem na układ pokarmowy. – Dzieje się tak dlatego, że roślina ta zawiera tzw. antrazwiązki, którym przypisuje się lekkie działanie przeczyszczające, ale też przeciwzapalne, przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne. To również skarbnica enzymów (takich jak amylaza, lipaza czy katalaza), za sprawą których możemy usprawnić procesy trawienne. Zalecam go zwłaszcza w przypadkach, gdy pacjent cierpi na problemy ze wzdęciami czy uczuciem pełności po posiłkach – wyjaśnia Daria Łukowska. Dlatego spożycie aloesu (zwłaszcza w postaci wysokiej jakości soku jak aloeVital firmy Oleofarm) warto rozważyć w sytuacji sporadycznych czy chronicznych zaparć. Jest on składnikiem środków aptecznych, jednak najzdrowsza będzie jego naturalna postać, a więc liście lub sok.
Aloes wspomaga odchudzanie
Oczyszczając jelita, aloes działa korzystnie na cały nasz organizm. – Roślina ta działa stymulująco na „dobre” bakterie jelitowe oraz bakteriostatycznie na bakterie chorobotwórcze. Warto pamiętać, że prawidłowy skład mikroflory naszych jelit przyczynia się do sprawnego trawienia i wspiera utrzymanie prawidłowej sylwetki. Ponadto chrom zawarty w aloesie może osłabić ochotę na słodycze. Kolejnym istotnym składnikiem jest cholina, która dobroczynnie wpływa na wątrobę i jest zalecana w stanach jej przeciążenia (np. na skutek ciężkostrawnej diety czy spożywania alkoholu). Wątroba jest natomiast ważnym narządem w trakcie odchudzania, gdyż odpowiada za prawidłową gospodarkę tłuszczów i usuwanie toksyn z organizmu – tłumaczy dietetyk.
Aloes pobudza do walki odporność
Aloes jest wymieniany wśród immunomodulatorów, czyli produktów, które pobudzają układ odpornościowy do bardziej intensywnego wysiłku. W rezultacie wytwarzana jest większa liczba przeciwciał, które zwalczają chorobotwórcze drobnoustroje. Roślina ta jest ponadto dobrym źródłem przeciwutleniaczy niwelujących działanie wolnych rodników. Są to cząsteczki, które „ograbiają” z elektronów zdrowe komórki, powodując ich starzenie się i degenerację. W kontekście dzisiejszego niezdrowego trybu życia, zanieczyszczeń i żywności wysokoprzetworzonej taka protekcyjna rola aloesu jest nam szczególnie potrzebna.
Co zrobić, aby dobroczynne „moce” aloesu działały na naszą korzyść? Zrezygnujmy z napojów aloesowych otrzymywanych z koncentratu. Sięgajmy natomiast po wysokojakościowe produkty (jak sok aloeVital firmy Oleofarm) o wyrazistym zapachu i smaku. Są one konsekwencją zastosowania specjalnej technologii pozyskiwania, która bazuje bezpośrednio na miąższu liścia, przez co możliwe jest zachowanie wysokiej zawartości aloeverosy (acemannanu), czyli najważniejszego polisacharydu tej rośliny. Ponadto, decydując się na zakup preparatu, wybierajmy dobre sklepy ekologiczne i apteki, a omijajmy popularne delikatesy, w których znajdziemy pozbawione wartości napoje. Najlepiej zaopatrzyć się w większą, zaciemnioną butelkę i codziennie dawkować sobie 5 łyżek soku rozcieńczonego wodą lub z dodatkiem soku owocowego.
Tekst konsultowała mgr Daria Łukowska – licencjonowany dietetyk, magister fizjoterapii i trenerka personalna. Autorka projektu #formanazycie. Prowadzi liczne szkolenia i warsztaty żywieniowe. Aktywna propagatorka zdrowego odżywiania.
