Śliwa domowa (Prunus domestica) to gatunek wieloletnich roślin należący do rodziny różowatych, który nie występuje w przyrodzie w stanie dzikim. Jest to gatunek poliploidalny, czyli taki, który posiada jednocześnie więcej niż dwa zestawy chromosomów. Powstał prawdopodobnie w wyniku naturalnego krzyżowania się dwóch dziko rosnących gatunków, ałyczy i śliwy tarniny.
Za ojczyznę śliwy domowej uznaje się Azję Mniejszą oraz Zakaukazie. Została wprowadzona przez uprawy przez starożytnych Persów, a następnie zawędrowała do Europy, gdzie była popularna w Grecji oraz w Rzymie. Również obecnie jest powszechnie uprawianą rośliną sadowniczą, zajmującą ósme miejsce w produkcji owoców na świecie, a jedne z największych upraw znajdują się w naszym kraju.
Jest to nieduże drzewo lub krzew dorastające maksymalnie do 10 m wysokości o nisko rozgałęzionym pniu i stosunkowo luźno ugałęzionej koronie. Ma wyjątkowo rozwinięty system korzeniowy, którego zasięg jest nawet trzykrotnie większy niż obwód korony, a masa korzeni stanowi niekiedy 45 procent masy całego drzewa. Liście są eliptycznego lub jajowatego kształtu, ich długość waha się od 5 do 10 cm, brzeg mają karbowano-pikowane, a blaszka liściowa jest od spodu owłosiona.
Białe, charakterystyczne kwiaty wyrastają zazwyczaj dwa na szypułkach, są promieniste i pięciodzielne. Składające się z pięciu działek kielicha i pięciu płatków korony. Owocem śliwy domowej jest wydłużony lub kulisty, jadalny pestkowiec, w którym możemy wydzielić trzy odrębne warstwy. Zewnętrzną stanowiącą skórkę owocu, mięsiste jadalne wnętrze oraz zdrewniałą i twardą pestkę, skrywającą nasiona. Wielkość owoców może różnić się w zależności od odmiany, począwszy od małych o wadze 12-15 g, aż po wielkie ważące nawet 80 g.
Śliwa domowa – bogactwo składników odżywczych i wpływ na organizm człowieka
Istnieje wiele rodzajów, odmian śliwek, mirabelki, renklody, węgierki, można by je wymieniać bardzo długo. Wszystkie jednak łączy wspólny mianownik, a jest nim bogactwo wartości odżywczych i składników mających pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Mają szereg niezwykle cennych właściwości, docenianych przez dietetyków, a nawet lekarzy, których po prostu nie da się zbagatelizować. Są także stosunkowo niskokaloryczne, nic nie stoi więc na przeszkodzie, aby stały się jednym ze składników diety odchudzającej, a 100 g tych owoców to jedynie 46 kcal.
Śliwa domowa to istne bogactwo składników wręcz niezbędnych dla prawidłowego rozwoju i funkcjonowania organizmu. Znajdziemy w niej między innymi pektyny, mieszaninę węglowodanów zbudowanych z kwasów owocowych. Korzystnie wpływają one na pracę układu pokarmowego, a zwłaszcza jelit, regulują poziom złego cholesterolu LDL, oczyszczają organizm z zalegających w nim toksyn, a nawet pomagają utrzymać prawidłowe stężenie glukozy we krwi.
Najwięcej pektyn znajduje się w węgierkach oraz renklodach. Chętnie wykorzystywane w kuchni śliwki suszone mają z kolei dużo łatwo przyswajalnego błonnika, aż 7,1 g w 100 g owoców. Jeśli chodzi o witaminy. Zawierają najwięcej tych z grupy B, przez co są od wielu wieków cenionym naturalnym środkiem uspokajającym. Działają kojąco na układ nerwowy. Ich częste spożywanie doskonale poprawia nastrój, a także wpływa na podniesienie zdolności intelektualnych.
Oczywiście znajdziemy w nich także inne witaminy, takie jak C oraz A, które, mimo że występują w mniejszej ilości, to jednak są uważane za niezwykle cenne przeciwutleniacze. Śliwki to nie tylko pektyny i witaminy, ale i wiele składników mineralnych, których znaczenia nie da się przecenić. Znajdziemy w nich dużą ilość wapnia, fosforu, żelaza, rekordową zawartość potasu oraz magnez i cynk.
Śliwa domowa – owoc o wszechstronnym zastosowaniu
Swoje zastosowanie nie tylko w kuchni, ale przede wszystkim w medycynie, znajdują nie tylko owoce śliwy, ale również kora z tego drzewa. Sporządzony z niej wyciąg skutecznie wspomaga leczenie schorzeń prostaty, czyli spotykającego wielu mężczyzn przerostu gruczołu krokowego. Najlepiej jednak jeść właśnie owoce i to we wszystkich odmianach, a najbardziej smakują na surowo, ociekające słodkim sokiem.
Można z ich także sporządzać wiele przetworów na zimę i nie znajdziemy chyba nikogo, kto nie zachwycałby się smakiem powideł śliwkowych, szczególnie w długie zimowe wieczory. Są też popularnym i lubianym dodatkiem do ciast, deserów, knedli czy nawet sałatek. Do codziennej diety zdecydowanie warto wprowadzić śliwki suszone, pod wieloma względami zdrowsze niż ich świeże odpowiedniki.
Przede wszystkim zawierają więcej witaminy A oraz błonnika, dzięki czemu mają doskonałe właściwości przeczyszczające. Kiedy chcemy w naturalny sposób wyregulować pracę układu trawiennego, zamiast sięgać po środki farmakologiczne, lepiej codziennie jeść kilka suszonych śliwek. Uzyskane efekty przejdą najśmielsze oczekiwania. Ze śliwkami, jak i z każdym innym owocem, nie należy przesadzać.
Jedzone w nadmiarze szybko mogą doprowadzić do gwałtownych biegunek, a także do uciążliwych wzdęć. Najlepiej ograniczyć ich spożycie do kilku sztuk dziennie, aby nie narażać się na te problemy.