Ciemiernik zielony (Helleborus viridis) jest gatunkiem rośliny wywodzącym się z rodziny roślin jaskrowatych. Jego naturalnym środowiskiem jest południowo-zachodnia oraz zachodnia Europa; na północy Starego Kontynentu występowanie ciemiernika zielonego sięga do obszarów Anglii, natomiast na wschodzie – do rejonów Austrii oraz Szwajcarii. Omawianą roślinę zaliczamy do bylin, a rośnie ona w górskich lasach bądź zaroślach, upodobawszy sobie szczególnie wilgotne lub wapienne gleby.
Ciemiernik zielony – po czym poznać?
Jak prezentuje się ciemiernik zielony? Jego łodyga osiąga otóż od 20 do 40 centymetrów wysokości, choć może być ona zarówno pojedyncza, jak i rozgałęziona. Liście tej rośliny z reguły odrastają od kłącza. Na jedną blaszkę liściową składa się od 7 do 13 lancetowatych odcinków, które na całym brzegu odznaczają się ząbkowym kształtem. Kwiaty ciemiernika zielonego zgromadzone są w ulistnionym i rozgałęzionym kwiatostanie, który zazwyczaj stanowi zbiór dwóch lub trzech zielonych czy żółtozielonych kwiatów. Kwiaty te są szerokie i kwitną od lutego do kwietnia, nachodząc na siebie swoimi brzegami. Owocem opisywanej rośliny jest spory mieszek pozbawiony dzióbka, którego długość sięga max. 28 milimetrów.
Ciemiernik zielony – uprawa
Ciemiernik zielony nie poradzi sobie na stanowisku, które nie jest wystarczająco zacienione. Musi być ono zatem przynajmniej półcieniste. Poza tym, potrzebna jest mu gleba wapienna i żyzna, cechująca się też stałą wilgotnością. Ciemiernik zielony nie lubi zbytnio przesady, innymi słowy – nie należy go raczej przesadzać. Zanim zacznie kwitnąć, trzeba podjąć się usunięcia starych liści. Nawozi się go raz w roku, a za nawóz może nam służyć wtedy obornik lub nawóz wieloskładnikowy. Rozmnażanie tej rośliny polega na wyrastaniu z nasion, które rozsiewane są podczas jesieni, ale odbywa się również poprzez podział rozrośniętych kęp.
Ciemiernik zielony – zastosowanie
W Polsce ciemiernik zielony uprawiany jest przeważnie w charakterze rośliny ozdobnej, której niekiedy zdarza się niestety dziczeć. Dlaczego jednak takie zastosowanie jest najbardziej powszechne? Możemy otóż przypuszczać, że taki stan rzeczy zawdzięczamy przede wszystkim nietypowemu okresowi kwitnienia ciemiernika zielonego: kwitnie on bowiem mniej więcej od połowy zimy (raczej takiej zimy, jaka znana jest nam od niedawna, ponieważ śniegu ciemiernik już nie zdzierży) aż do lata. Zdecydowanie najlepiej prezentuje się on, jeśli sadzony jest w grupkach, a przy tym lokowany pomiędzy krzewami bądź drzewami. Rzecz jasna, nie ma problemów z uprawą tej rośliny również w doniczkach, na balkonach czy też tarasach. Bardziej ogranicza nas tutaj nasza wyobraźnia.
Ciemiernik zielony – zastosowanie, które intryguje nas najbardziej
Oczywiście, najbardziej interesuje nas zastosowanie medyczne ciemiernika zielonego. Ma ono swoją długą historię. Obecnie jednak preparaty uzyskiwane z tejże rośliny także wykorzystywane są we współczesnej medycynie. Co jednak ważne – przez wzgląd na silne właściwości trujące ciemiernika zielonego, nie wolno używać go w podobnych celach na własną rękę; konieczna jest tutaj kontrola lekarska.
Środki pozyskane z ciemiernika zielonego wykorzystywane były w medycynie jako leki moczopędne, przeczyszczające, a także nasercowe. Surowiec brany był z korzenia (Radix Hellebori), choć poprawniej byłoby mówić o kłączu (Rhizoma Hellebori). To właśnie w tym surowcu zawarte są tzw. glikozydy nasercowe: hellebryna C36H52O15 (z ang. hellebrin), której zadaniem jest hydroliza do hellebrygeniny C24H32O6 (ang. hellebrigenin), glukozy oraz ramnozy; glikozyd helleboreina C37H56O18.
Surowiec ten bogaty jest także w protoanemoninę oraz ekdyzony. Ten pierwszy związek występuje jednak tylko w surowcu świeżym, ponieważ wskutek suszenia rozkłada się on. Kiedy więc występuje w stanie świeżym, działa drażniąco na skórę i błony śluzowe, czego efektem jest przekrwienie. To bardzo silny fitoncyd, którego pozytywną funkcją jest hamowanie rozwoju wirusów, grzybów i bakterii. Pierwotniaki unicestwia w mgnieniu oka.
Ciemiernik zielony
Rozmaite przetwory uzyskane z ciemiernika zielonego mają działanie łudząco podobne do strofantyny; glikozydy z ciemiernika ulegają skumulowaniu się w ustroju. Preparaty z naszej roślinki nie cieszą się, niestety, aż tak wielką popularnością – jej spadek nastąpił już w XX wieku, a to za sprawą częstych skutków ubocznych w postaci biegunek i wymiotów, choć były one nasilone szczególnie wtedy, gdy dozowanie preparatów sięgało górnej granicy tolerancji. Trzeba jednak stwierdzić wyraźnie: tak, helleboreina, zwłaszcza w dużych dawkach, posiada działanie wymiotne i przeczyszczające.
Sproszkowane kłącze ciemiernika (łac. Rhizoma Hellebori) było podawane w dawkach 250-500 mg, do trzech razy dziennie. Porcja lecznicza innego środka, nalewki ciemiernikowej (Tinctura Hellebori) wynosiła 500 mg i podawano ją od 3 do 4 razy dziennie.
XIX-wieczna medycyna konwencjonalna zalecała przeróżne środki z ciemiernika zielonego jako świetne antidotum na dusznicę bolesną, ale również przy niedomodze mięśnia sercowego. Poza tym, leczono nimi także obrzęki spowodowane niewydolnością krążenia, kamice, histerię, pląsawicę, epilepsję – stosowane były nawet podczas zatrzymania miesiączkowania. Jakby tego było mało, ciemiernik zielony znajdował swoje zastosowanie również przy chronicznych chorobach skóry, chorobach pasożytniczych układu pokarmowego (tzw. robaczycach). Leczono nim hemoroidy, a nawet… żółtaczkę. Listę zastosowań zamykała hipochondria oraz zwyczajne przygnębienie.