WZW C nazywamy wirusowym zapaleniem wątroby typu C. Choroba ta wywołana jest przez otoczkowego wirusa ssRNA z rodziny Flaviviridae rodzaju Hepacivirus. Jego głównymi cechami zewnętrznymi są: średnica wynosząca od 30 do 60 nanometrów, lipidowa otoczka, brak widoczności pod mikroskopem, niskie stężenie w organizmie i nadmierne pobudzenia siateczki endoplazmatycznej w zakażonej komórce.
Pierwsze badania nad biologią molekularną HCV ( z ang. hepatitis C virus) zostały przeprowadzone w 1989 roku. Wtedy też, odkryto jego istnienie oraz zanalizowano wszystkie jego podtypy występowania. Stwierdzono, że funkcjonuje on w 6 różnych genotypach, z których każdy dzieli się na podtypy. Podział ten wynika z różnicy prowadzonego leczenia w stosunku do danego podtypu.
Najciężej hospitalizuje się podtyp b genotypu 1, który dodatkowo występuję najczęściej i najsłabiej reaguje na terapię. W większości przypadków, wirus HCV gromadzi i namnaża się w wątrobie, lecz może przetrwać także w innych miejscach organizmu tj. trzustka, tarczyca, śledziona czy układ nerwowy. Wirus tego typu rozwija się od dwóch tygodni do sześciu miesięcy. Główną konsekwencją WZW C jest pozapalna marskość wątroby i rak wątrobowo-komórkowy.
Drogi przenoszenia WZW C
Zasadniczo WZW C jest chorobą zakaźną, co oznacza, że można się jej zarazić w sposób pośredni i bezpośredni. Do najczęstszych dróg przenoszenia HCV należą:
- Droga parenteralna, czyli przezskórna. Osoba może zarazić się wirusem poprzez przetoczenie krwi i inne kontakty z krwią. Np. zakażenie podczas wizyty u fryzjera, stomatologa, tatuażysty, osoby wykonującej zabiegi akupunktury, w szpitalu. W takich okolicznościach może dojść do zakłucia igłą źle wyjałowioną. Ponadto, szczególnie narażone są osoby stosujące środki narkotyczne metodą dożylną.
- Kontakty seksualne. Ten sposób zakażenia należy do prawdopodobnych, ale najrzadziej spotykanych.
- Droga horyzontalna i wertykalna – opiera się na zakażeniu okołoporodowym kobiety.
Według Światowej Organizacji Zdrowia na dane z 2010 roku, na świecie żyje około 170 milionów chorych na WZW C a główną drogą zakażenia okazywał się niesterylny sprzęt medyczny lub kosmetyczny. Najrzadziej spotykaną metodą było zarażenie poprzez transfuzję krwi, z racji rozwoju medycyny i technik.
Kto jest w grupie podwyższonego ryzyka?
Agencje badawcze działające pod skrzydłami Organizacji Narodów Zjednoczonych, regularnie, co roku przeprowadzają badania na temat liczby osób, które prawdopodobnie są nosicielami wirusa WZW C, ale wcale o tym nie wiedzą. Weryfikacja jest dość trudna, ale uwzględniając potencjalnie zagrożone osoby cel łatwo się realizuje. Przede wszystkim organizowane są tematyczne happeningi, podczas których uświadamia się ludzi o istniejącym wirusie i zaprasza na darmowe badania. Badania laboratoryjne przeprowadza się u osób z tzw. grupy podwyższonego ryzyka, do której zalicza się:
- Osoby po wielokrotnych transfuzjach krwi i preparatów krwiopochodnych,
- Chorych na hemofilię,
- Pacjentów dializowanych,
- Pacjentów po przeszczepach,
- Pracowników szpitali i innych oddziałów służby zdrowia,
- Narkomanów, osoby uzależnione od środków odurzających,
- Osoby homoseksualne lub hetero posiadające więcej niż jednego partnera seksualnego,
W jaki sposób wykryć u siebie WZW typu C?
Jeżeli istnieją pewne przesłanki świadczące o prawdopodobnym zarażeniu wirusem ssRNA z rodziny Flaviviridae rodzaju Hepacivirus należy jak najszybciej zgłosić się do swojego lekarza rodzinnego i poinformować go swoich przypuszczeniach. Podstawowa diagnostyka opiera się na wywiadzie, badaniu krwi i analizie wyników. Lekarz podczas rozmowy z pacjentem pyta o przeprowadzone zabiegi np. przetoczenia krwi, zabiegi operacyjne, kontakty ze służbą zdrowia, stosowanie narkotyków czy zabiegi stomatologiczne.
Następnie w razie wystąpienia ryzyka, zleca się badanie krwi na wykrycie obecności przeciwciał anty-HCV i poprzez potwierdzenie zakażenia za pomocą obecności materiału genetycznego wirusa. Wyniki badań interpretowane są przez specjalistę od chorób zakaźnych.
Jak przedstawia się podstawowy przebieg choroby?
Wirusowe zapalenie wątroby typu C jest bardzo trudne do wykrycia, ponieważ najłagodniejsza postać przebiega zupełnie bezobjawowo. Pacjent może funkcjonować z wirusem przez 20, a nawet 30 lat nie odczuwając żadnych dolegliwości. Jest to dość problematyczne, ponieważ ww. przypadkach wirus daje o sobie znać w postaci marskości wątroby, która w zaawansowanym stadium jest trudna do wyleczenia i prowadzi do śmierci pacjenta.
Marskość wątroby jest rezultatem rozwoju procesu zapalnego narządu. We wczesnym rozpoznaniu jest możliwe jej zastopowanie, a także wykonanie przeszczepu. Jednak, według statystyk u 85 % osób zarażonych prędzej czy później pojawia się zapalenie wątroby i ma ono postać przewlekłą. Do najbardziej spotykanych typów pacjentów zaliczają się mężczyźni i osoby starsze. Na początku nie obserwują oni u siebie znaczących dolegliwości, prócz zmęczenia.
Zazwyczaj do wykrycia problemu dochodzi przypadkowo, przy kontrolnych badaniach, tzw. prób wątrobowych. Kiedy wirus HCV zostanie zdiagnozowany, lekarz natychmiastowo zleca dogłębniejsze badania typu biopsja wątroby, test ELISA (test immunoenzymatyczny) a następnie przechodzi do leczenia.
Czy z zapalenia typu C da się wyleczyć?
Podstawowymi lekami stosowanymi podczas leczenia WZW typu C są: interferon (IFN; białko człowieka o różnym działaniu w tym przeciwwirusowym), który zazwyczaj zaleca się podczas ostrych zakażeń wirusem wątroby oraz rybawiryna (RB; syntetyczny lek przeciwwirusowy) stosowana podczas przewlekłych i ostrych zakażeń. Zdiagnozowane ostre WZW C, w Polsce podlega administracyjnemu obowiązkowi leczenia szpitalnego, mimo że jest rzadko wykrywane.
Terapia trwa od dwóch do dwunastu tygodni i jest zasadniczo leczeniem objawowym. Skuteczność jej nie przekracza 40 %. Leczenie uważa się za udane, jeśli po 6 miesiącach od zakończenia terapii w krwi pacjenta nie wykryje się tzw. RNA wirusa. Niestety, nie każdy pacjent w odpowiedni sposób reaguje na leczenie. U kilku do kilkunastu procent pacjentów jest ono przerywane, ponieważ pojawiają się powikłania i działania niepożądane. Zazwyczaj dochodzi do dolegliwości grypopochodnych, uczucia zmęczenia, bólu głowy i mięśni oraz do zaburzeń nastroju. Również podczas terapii, u części pacjentów lekarze zmuszenie są do zmiany dawek leku właśnie ze względu na pojawiające się objawów.
Podsumowując, nie każdy przypadek pacjenta zakażonego WZW typu C da się uratować przed śmiercią. Około 40% przeżywa i są zdrowi. Drugie tyle ma zaawansowane stadium choroby pojawiające się wraz z marskością wątroby i potrzebą jej przeszczepienia. U 10 % pacjentów dochodzi do choroby nowotworowej, z której wychodzi 3 % . Dlatego też, należy uświadamiać społeczeństwo przed wirusem HCV, przestrzegać zasad higieny w swoich zakładach i szpitalach. Jest to istotne, ponieważ dotychczas nie wynaleziono skutecznej szczepionki przeciwko WZW C.
Jaka jest możliwa profilaktyka?
Niestety, mimo licznie otwartych badań nad WZW C, do tej pory nie stworzono szczepionki chroniącej przed chorobą. Dlatego też bardzo ważne jest uświadamianie społeczeństwa przed ryzykiem i metodach zarażenia. Warto zapobiegać przed rozmnażaniem się wirusa, ponieważ jego posiadanie jest bardzo niebezpieczne dla organizmu człowieka i prowadzi do śmierci.
Przeciwdziałanie przed wirusem HCV opiera się na kilku, ogólnych, ale ważnych zasadach higieny. Przede wszystkim należy przestrzegać zasad aseptyki w szpitalu i ambulatorium. Kolejno, istotna jest ostrożność w postępowaniu z krwią i jej produktami. Dodatkowo, należy pamiętać o ochronie skóry poprzez używanie jednorazowych rękawiczek. Osobom posiadającym wielu partnerów zaleca się stosowanie środków antykoncepcyjnych w postaci prezerwatywy.
Jak widać, większość zasad dotyczy osób przeprowadzających różnego typu zabiegi kosmetyczne lub lecznicze. Placówki zdrowia mają obowiązek przestrzegania szczegółowych przepisów dotyczących zapobiegania zakażeniom, w tym WZW typu C. Generalnie, przetaczanie krwi i preparatów krwiopochodnych powinno być ograniczone do minimum i tylko w absolutnie koniecznych przypadkach. Co więcej, szpital ma obowiązek przeprowadzać badania na obecność wirusa osobom w nim przebywającym i będących w grupie ryzyka.